fredag 21 januari 2011

...tips...

 
 









 






















...helg...förhoppningsvis får vi lite sol...och säkerligen vila!
tips till er som befinner sig eller kanske skall i den närmaste framtiden besöka Stockholm...
ett måste för att njuta av det vackra och för att hämta inspiration är Kaolin
...just nu har keramiker Gunilla Larsen en pågående utställning där...
 underbart och helt i min smak!

...weekend...miejmy nadzieje ze sloneczko i tutaj na chwileczke zawita...
dla tych ktozy moze sa w Sztokholmie, lub wybieraja sie tutaj polecam fantastyczna galerje Kaolin
...niesamowite miejsce gdzie zaczernac mozna wiele inspiracji i popodziwiac rekodzielo...
...aktualnie posrod innych wystawia swoje prace, ktore ja prezentuje wam na zdjeciach, Gunilla Larsen...
ogromnie przypadly mi do gustu!

...fin de semana...espero que el sol se va a despertar un poquito despues de tanto tiempo...
si alguna vez van a pasar por Estocolmo tienen que visitar un lugar que se llama Kaolin
...una galeria donde encuentren mucha inspiracion y puedan disfrutar del arte
...actualmente su trabajo presenta Gunilla Larsen...y les digo
me encantan , me facinan las pequeNas muNecas de ella...










3 kommentarer:

  1. Pasé a saludarte Magda y a desearte un buen finde!! Beso

    SvaraRadera
  2. Hmmm...trochę niesamowite, ale bardzo piękne.
    Przywołały wspomnienie mojej pierwszej prawdziwej celuloidowej lalki, której podpaliłam nogi w akcie protestu, kiedy w domu pojawiła się moja młodsza siostra i przestałam być w centrum uwagi ;-)
    Mama zawiozła ją do kliniki lalek... i do dziś pamiętam to niesamowite wrażenie - głowy, korpusy, nogi i ręce oddzielnie, duże i małe... rozmaite. Miałam wtedy 7 lat... to było naprawdę dawno temu ;-)
    Ściskam czule ;-)

    SvaraRadera
  3. Dopiero teraz zobaczyłam te zdjęcia. Kolor, światło są piękne. Temat trochę straszny. Nie wiem dlaczego zawsze wywołuje we mnie dreszcze. Wspomnienia, których być nie powinno. Nigdy nie miałam takich lalek.

    SvaraRadera